Komentarze: 1
Ty nie placzesz.Gdzieś w mieście.Ciebie oczy nie bolą.
Baby,kozy przed burzą,uciekają od jagód;
wiatry gną się ku ziemi;"Pan Tadeusz"na stole
szumi,szumi-wieczorze,modrolistny maj magu.
Więc ci szkoda plakania.Ale tutaj inaczej.
Jakże ryczeć ze śmiechu,w brzozach kwilą jaskólki,
zaraz niebo się na nas zwali z hukiem i z placzem...
I oklapną,zamokną twoje oczy,dwa fiolki.
1938 r.W.Szewczyk"Nieustraszona rozmowa z samym sobą"